Agnieszka

Żeby schudnąć, próbowała już nawet diety 1000 kcal, ale wie, że to droga donikąd. Męczyły ją zaparcia i wzdęcia, łykała leki na nadciśnienie, coraz gorzej czuła się w swoim ciele. Przy zapracowanym mężu i dwójce małych dzieci ciężko złapać balans i czas dla siebie. Dodatkowo, praca zmianowa utrudniała wypracowanie regularnych godzin posiłków.

Brakowało jej pomysłów na aktywność, którą mogłaby swobodnie wkomponować w swój rytm dnia tak, by mieć siły do pracy i dla rodziny. W pośpiechu zjadała to, co było pod ręką. W końcu miała dość i zdecydowała się na wsparcie dietetyka, żeby zawalczyć o wagę sprzed ciąży (60 kg).

Agnieszka osiągnęła swój cel z dużym zapasem – z planowanych 25 kg schudła ponad 31, gubiąc 32 cm w pasie i 24 cm w biodrach.