Życie młodej mamy…
Nela jest bardzo zajętą mamą dwóch malutki córeczek i gdy zaczynała swoją metamorfozę macierzyństwu poświęca 100 procent swojego czasu. Jednak kilka miesięcy po drugim porodzie pomyślała, że przyszedł czas, żeby zrobić coś dla siebie. Nie czuła się najlepiej w swoim ciele, w trakcie jednej i drugiej ciąży przybyło je sporo kilogramów i niestety pojawiła się cukrzyca ciążowa. Wiedziała również od lekarza, że jeżeli nie zmieni swoich nawyków żywieniowych prawdopodobnie w ciągu kilku lat może znowu mieć problemy z cukrzycą…
Teraz albo nigdy
Ostatecznym impulsem do działania był program „Historia wielkiej wagi”, w którym uczestnicy chudną nawet po kilkadziesiąt kilogramów. Nela oglądając jeden z odcinków pomyślała, że skoro oni potrafią zrzucić po kilkadziesiąt kilogramów to właściwie dlaczego jej nie miałoby się udać pozbyć 5-10 kg?”. W tym samy czasie spotkała swoją przyjaciółkę, która przeszła prawdziwą metamorfozę… pod opieką Michała. 😊 Wtedy Nela powiedziała sobie: „teraz albo nigdy”.
Początek współpracy
Nela zgłosiła się do Michała z jasno określonym celem: chciała zredukować tkankę tłuszczową, poprawić sylwetkę zwłaszcza w okolicach brzucha, ud i bioder i nauczyć się jak zdrowo jeść. Jej życzeniem był jadłospis opierający się na szybkich posiłkach, takich które można przygotować nawet na 3 dni.
Po przeprowadzeniu szczegółowego wywiadu Michał dowiedział się o cukrzycy ciążowej i problemach z hipoglikemią, a także o problemach związanych z układem pokarmowym. Okazał się, że Nela je rzadko, a gdy już ma czas zjeść są to duże porcje, po których po prostu źle się czuje. Jej dieta była mało urozmaicona, w dużej mierze oparta o pieczywo. Codziennie sięgała po piwa bezalkoholowe lub cydr co znacząco podnosiło kaloryczność diety….
Po zebraniu wszystkich informacji Michał zabrał się za przygotowanie jadłospisu dla nowej podopiecznej. Ze względu na problemy z gospodarką węglowodanową, priorytetem było wprowadzenie diety z niskim indeksem glikemicznym. Czy to oznacza, że w jadłospisie nie znalazło się nic słodkiego? Wręcz przeciwnie! Taka dieta nie wyklucza posiłków „na słodko” – trzeba je tylko odpowiednio przygotować. 😊 Dzięki temu w planie opartym o 4 posiłki dziennie znalazł się między innymi koktajl czekoladowy, ciasteczka z gruszką i chleb bananowy.
Oto co Nela jadła przez cały dzień:
Śniadanie: kanapka z jajkiem sadzonym
Drugie śniadanie: placuszki owsiane orzechowe
Obiad: krem z dyni
Kolacja: vege spaghetti bolognese
Nela wyeliminowała ze swojej diety mięso, ale zbilansowanie posiłków nie było dla Michała żadnym problemem. Głównym źródłem białka w jadłospisie były jaja i nasiona roślin strączkowych.
Przebieg współpracy
Nela startowała od 70 kilogramów, a w kolejnych tygodniach masa ciała systematycznie spadała, mimo że podopiecznej Michała zdarzały się różne odstępstwa od diety: ciastko zjedzone wspólnie z córką, cydr na spotkaniu ze znajomymi, ciasto na rodzinnym spotkaniu, popcorn do wieczornego filmu… Na szczęście dzięki współpracy z Michałem Nela wiedziała, że to nie koniec świata i potem spokojnie wracała do swojego jadłospisu. Za każdym razem gdy chciała wymienić jakieś posiłki Michał modyfikował jadłospis.
Po 11 miesiącach Nela waży aż 14 kilogramów mniej! W talii ubyło jej 12 centymetrów, a w biodrach aż 15! 😊Warto podkreślić, że osiągnęła to niemal bez treningów, na które mimo szczerych chęci nie znalazła niestety czasu. Choć trzeba przyznać, że przy dwóch małych szkrabach mamie ruchu nie brakowało. 😊
Co najważniejsze – dzięki swojej metamorfozie Nela odkryła, że dieta to nie tylko sałatki i radykalne cięcie kalorii. Dobra dieta to świetne samopoczucie dzięki różnorodnym posiłkom i nowym smakom.
TYDZIEŃ | MASA CIAŁA | OBWÓD PASA | OBWÓD BIODER | OBWÓD UDA | OBWÓD RAMIENIA |
---|---|---|---|---|---|
1 | 70 | 82 | 97 | 57 | 30 |
5 | 64 | 74 | 88 | 53 | 29 |
9 | 61,8 | 72 | 86 | 53 | 28 |
15 | 60,4 | 70 | 81 | 50 | 28 |
21 | 58,9 | 71 | 83 | 49 | 27 |
35 | 56,5 | 67 | 79 | 47 | 26 |
39 | 55,8 | 66 | 82 | 47 | 26 |
A tak Nela mówi o swojej metamorfozie i współpracy z Michałem:
Wiele zmieniło się w moim życiu. Naprawdę lepiej się czuje, świetnie wyglądam. Ostatnio tyle ważyłam 15 lat temu. Mam piękną sylwetkę czuję się pewniej, czuję się dobrze ze swoim ciałem, czuję się seksowną młodą mamą. No i oczywiście mina mojego męża kiedy przechodzę przez pokój bezcenna😊. Baaaaardzooooo się cieszę ze zmian. Wszyscy są pełni podziwu wobec tego, co dokonałam. Nie wstydzę się pokazywać brzuch, mimo iż jestem 30-letnią mamą po dwóch porodach.
Michale, stałeś się moim mentorem w niebiańskiej przemianie.😉
Co lubię w naszej współpracy? Stały kontakt, kontrolę, która pomaga, zmiany w jadłospisie, wyrozumiałość z twojej strony i szukanie rozwiązań, aby ułatwiać życie. Nie mogłam już ćwiczyć i zrozumiałeś to, wprowadzając modyfikacje w diecie.