Zamów dietę dziś, aby otrzymać swój plan już .
h m s
Sprawdź ofertę.
Powrót do strony głównej

Joanna

Praca na nocną zmianę wymaga szczególnej uważności i wiedzy przy komponowaniu posiłków. Dzięki współpracy z dietetykiem Joanna nauczyła się, jak jeść, by zachować prawidłowy rytm dobowy i wymarzoną sylwetkę. W efekcie straciła aż 17 kg i jest jej dużo lżej!
-17 kg Waga
7.5 Czas metamorfozy
Podopieczna Joanna

Historia Joanny

Joanna pracuje w magazynie na 3 zmianę, co zdecydowanie nie ułatwia zdrowego odżywiania. Choć nie jadła dużo, bardzo przybierała na wadze, na co wpływ miała również choroba Hashimoto. Często czuła się ospała i nie miała energii. Dokuczały jej wzdęcia i refluks. Była zagubiona i nie wiedziała, jak dopasować jadłospis do nietypowych godzin pracy. Często chodziła głodna, choć waga stopniowo szła w górę…

Analiza nawyków Asi pokazała, że choć faktycznie jadła małe porcje, to były one wysokoenergetyczne. Deficyt kalorii na nocnej zmianie przekładał się z kolei na podjadanie przed i po pracy, co osłabiało efekty ćwiczeń, których próbowała przez 3 miesiące na własną rękę.

Wspólnymi siłami osiągnęliśmy zamierzone cele: spadek wagi z 82 do 65 kg, -13 cm w pasie i -8 cm w biodrach.

Dieta Joanny

Wcześniej w diecie Joanny brakowało warzyw i wartości odżywczych. Nieregularne jedzenie plus podjadanie słodyczy skutkowało wzrostem wagi i ospałością. Opiekun Asi zaproponował jej proste, szybkie i zdrowe posiłki oraz wyznaczył pory jedzenia, żeby uniknąć głodu w godzinach pracy. Zamiast na restrykcyjnej eliminacji, skupiliśmy się na modyfikacji ulubionych posiłków Joanny. Kluczowe było też dopasowanie składników pod Hashimoto, aby wspierać pracę tarczycy.

Efekty

-17 kg
Waga
-8 cm
Obwód bioder
-13 cm
Obwód pasa
-8 cm
Obwód uda
Waga
Pierwszy dzień współpracy Ostatni dzień współpracy

Co na to
Joanna?

Nie wierzyłam, że na diecie będę mogła zjeść czasem pączka albo tradycyjną kolację wigilijną. A jednak to działa! Nie miałam takiej wagi od czasu szkoły. Znów czuję swoje kości biodrowe, zniknął wystający brzuch, a bluzki przestały się opinać. Jestem bardzo zadowolona i działam dalej. :)”

Waga to nie wszystko!

Coraz więcej osób komplementuje nową sylwetkę Asi, z którą ona sama czuje się świetnie. Wpadła w dobry rytm - już wie, na jakie przekąski może sobie pozwolić w pracy (orzechy i owoce zamiast słodyczy i serków) i jak dopasować aktywność fizyczną do swojego grafiku. Poznała smaczne i zdrowe przepisy, które samodzielnie może przeplatać w codziennym jadłospisie.